31 lipca 2009

SERNIK WIEDENSKI



Lasuch ze mnie okropny...a serniki uwielbiam! szczegolnie, a moze przede wszystkim, takie rozplywajace sie w ustach i takie gdzie malo jest ciasta :) ten wlasnie taki jest, a ciasta w nim nie uswiadczysz :)
Przepis zapozyczony od Dorotus :) Zapraszam!


- 1 kg twarogu półtłustego lub tłustego, zmielonego przynajmniej dwukrotnie (uzylam sera z wiaderka),
- 6 jajek,
- 125g miękkiego masła,
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej,
- cukier badz aromat waniliowy,
- 1 szklanka cukru,
- bakalie (u mnie skórka z cytryny)

Żółtka ubić z cukrem i cukrem waniliowym na puszysta mase. Stopniowo dodawać twaróg, dalej ubijając, miękkie masło i mąkę. Na końcu wmieszać bakalie. Z białek ubić pianę i delikatnie wymieszać z resztą masy.

Piec w temperaturze 170ºC przez około 1 godzinę (najlepiej w tortownicy o średnicy 23 cm- u mnie 26cm). Ten sernik lubi opadać po upieczeniu. Należy studzić przy lekko uchylonym piekarniku, by nie narażać go na gwałtowną zmianę temperatury. Można również podczas pieczenia przykryć folią aluminiową, by pozostał jasny.

Smacznego!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz