5 sierpnia 2009

KAKAOWE NALESNIKI Z SERKIEM CYNAMONOWYM



Nalesniki. Jest tyle roznych wariantow ich robienia, tyle roznych rodzajow farszu. Robimy je na slodko i ostro...te sa ulubionymi nalesnikami mojej corki ;)

Ciasto:
- jaja,
- maka,
- mleko,
- 2 lyzki granulowanego kakao


Farsz:
- 2 kostki twarogu ( 50 dag),
- cukier waniliowy,
- zoltko (opcjonalnie)

- lyzeczka ( lub wiecej ) cynamonu,
- smietana

Robimy ciasto nalesnikowe, kazdy ma chyba swoj wyprobowany przepis...ja w sumie sypie wszystkiego na oko, az uzyskam odpowiednia konsystencje...czesto dodaje do ciasta cukier waniliowy lub kilka kropel jakiegos aromatu.
Laczymy wszystkie skladniki farszu, trzeba dobrze wymieszac, aby uzyskac jednolita mase. Smarujemy powstalym serkiem cieple nalesniki i je zwijamy.Proste i pyszne :)
Smacznego!





RUSKIE PIEROGI



Przyznam szczerze: nie przepadam za tymi pierogami. Mozecie mnie zlinczowac ;) wole nadzienie z owocow lub miesa. Po prostu jakos nie przemawia do mnie polaczenie twarogu z ziemniakami... Moze powiecie: "twoja strata" ;) coz moze sie kiedys przekonam... Pierozki na zyczenie kochanego Polowka...czego sie nie robi dla facetow ;)


Ciasto:
- 3 szklanki maki,
- lyzka oleju,
- szczypta soli,
- szklanka wody ( dalam wode wymieszana z mlekiem- pol na pol)

Farsz:
- pol kilograma ugotowanych ziemniakow ( obieram skorke),
- pol kilograma twarogu,
- 2 srednie cebule,
- sol, pieprz, majeranek

Ugotowane ziemniaki rozgniesc wraz z twarogiem specjalna praska do ziemniakow lub zmielic przez maszynke do miesa. Cebule drobno pokroic i zrumienic na patelni. Wymieszac z twarogiem z ziemniakami. Przyprawic sola, pieprzem i majerankiem. Mozna zamiast majeranku uzyc papryki lub lisci miety- przyprawiamy wedlug wlasnych upodoban :)

Do miski, albo najlepiej na stolnice, przesiac make, dodac sol. Jedna reka wlewac powoli ciepla wode, a druga mieszac ciasto, zeby skladniki dokladnie sie polaczyly. Nastepnie dodajemy olej i zagniatamy ciasto. Jezeli klei sie do rak- posypac maka, gdy jest za twarde- dodac wody. Odkladamy je na 15 minut, by odpoczelo. Pamietajmy, zeby nakryc je sciereczka. Pozniej ciasto rozwalkowac dosc cienko na blacie oproszonym maka . Szklanka wykrawac krazki, nakladac farsz, dokladnie sklejac i wrzucac partiami na gotujaca sie osolona wode. Gdy pierozki wyplyna na powierzchnie, gotowac jeszcze 2 minutki.
Podawac okraszone zrumieniona cebulka lub skwarkami.


Smacznego!

31 lipca 2009

SERNIK WIEDENSKI



Lasuch ze mnie okropny...a serniki uwielbiam! szczegolnie, a moze przede wszystkim, takie rozplywajace sie w ustach i takie gdzie malo jest ciasta :) ten wlasnie taki jest, a ciasta w nim nie uswiadczysz :)
Przepis zapozyczony od Dorotus :) Zapraszam!


- 1 kg twarogu półtłustego lub tłustego, zmielonego przynajmniej dwukrotnie (uzylam sera z wiaderka),
- 6 jajek,
- 125g miękkiego masła,
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej,
- cukier badz aromat waniliowy,
- 1 szklanka cukru,
- bakalie (u mnie skórka z cytryny)

Żółtka ubić z cukrem i cukrem waniliowym na puszysta mase. Stopniowo dodawać twaróg, dalej ubijając, miękkie masło i mąkę. Na końcu wmieszać bakalie. Z białek ubić pianę i delikatnie wymieszać z resztą masy.

Piec w temperaturze 170ºC przez około 1 godzinę (najlepiej w tortownicy o średnicy 23 cm- u mnie 26cm). Ten sernik lubi opadać po upieczeniu. Należy studzić przy lekko uchylonym piekarniku, by nie narażać go na gwałtowną zmianę temperatury. Można również podczas pieczenia przykryć folią aluminiową, by pozostał jasny.

Smacznego!


30 lipca 2009

CIASTO Z LATKA

Jedno z tych ciast, ktore sie robi samo. No prawie samo :) Dla niezapowiedzianych gosci, a takze wtedy gdy nie mamy sily, albo czasu na nic pracochlonnego.


- 2,5 szklanki maki,
- 1,5 szklanki cukru,
- 4 jaja,
- 2 lyzeczki proszku do pieczenia,
- niepelna szklanka dobrego oleju,
- 2 lyzki kakao,

dodatkowo:
- tluszcz i bulka tarta do formy


Wszystkie skladniki ciasta, oprocz kakao, zmiksowac. Podzielic ciasto na pol. Do jednego dodac kakao. Do waskiej blaszki o wymiarach 10x40cm, posmarowanej tluszczem i posypanej bulka tarta, wylac najpierw jasne ciasto, a na nie ciasto z kakao.
Piec okolo 60 minut w temperaturze 190 stopni.

Smacznego!

MUFINKI CZEKOLADOWE



Mufinki. Mozna je jesc chyba bez konca, dzien w dzien...Daja duze pole do popisu.Tym razem przygotowalam czekoladowe- smakuja troche piernikowo...mile mnie zaskoczyly ;)

Przepis na 15 mufinek:

- 1,5 szklanki maki,
- 10 dag masla,
- 2 jaja,
- 3/4 szklanki cukru,
- szklanka mleka,
- 2-3 lyzki kakao,
- 5 dag gorzkiej czekolady,
- 10 dag smietany 18%,
- 2 lyzeczki proszku do pieczenia,
- lyzeczka cynamonu

W misce wymieszac razem make, 1/2 szklanki cukru, proszek do pieczenia, cynamon i kakao (najlepiej przez sitko). Jaja roztrzepac z mlekiem i smietana oraz z roztopionym i lekko ostudzonym maslem. Czekolade pokroic na male kawaleczki. Do miski z sypkimi skladnikami wlac mase jajeczna, szybko wymieszac widelcem, dodac czekolade i lekko ja wcisnac. Ciasto nakladac do papierowych papilotek, a te umiescic w formie do muffinek. Posypac pozostalym cukrem. Piec okolo 25 minut w piekarniku nagrzanym do 220 stopni.

Smacznego!

ZAWIJANCE CYNAMONOWE



Uwielbiam je robic :) Ciasto jest puszyste, slodkie, no i ten cynamon! :) Przepyszne jako drugie sniadanie z kubkiem kakao lub kawy inki ;)


Z przepisu Bajaderki:

Ciasto:

- 1 szklanka mleka,
- 2 duze jajka,
- 1/2 szklanki cukru,
- 5-6 lyzek masla,
- 1/4 lyzeczki soli,
- 4 szklanki maki,
- 2 1/4 lyzeczki suchych drozdzy


Nadzienie:

- 2 lyzki roztopionego masla,
- 1/2 szklanki cukru (moze byc brazowy),
- 1-2 lyzki cynamonu

Mleko lekko podgrzac, maslo rozpuscic. Drozdze zmieszac z lyzeczka cukru, lyzka maki i zalac 1/4 szklanki mleka, wymieszac i zostawic na 5-10 minut. Ze wszystkich skladnikow i rozczynu wyrobic miekkie, elastyczne ciasto, zostawic do wyrosniecia. Rozwalkowac prostokat o wymiarach okolo 40 x 25cm, posmarowac rozpuszczonym maslem i posypac cukrem zmieszanym z cynamonem. Zwinac jak rolade, pokroic delkatnie, aby sie nie splaszczyly i ukladac w wysmarowanej maslem formie. Jezeli ulozymy je dosc blisko siebie, beda mialy miekkie brzegi, zachowujac wieksza odleglosc- buleczki beda bardziej chrupiace. Przykryc blache wysmarowana maslem folia i wlozyc do lodowki. Nastepnego dnia wyjac z lodowki na 1/2 godziny przed planowanym pieczeniem, aby mogly dojsc do temperatury pokojowej. Piec okolo 10 minut w temperatrze 200 stopni. Po upieczeniu mozna polukrowac lub posypac cukrem pudrem.

Smacznego!



CIASTO MARCHEWKOWE





Uwielbiam marchew. Jednak bardziej surowa, albo gotowana w zupce- ale w ciescie? Hmm, zastanawialam sie jak to ciasto moze smakowac? Marchew moze i jest slodka, ale do czekolady porownac jej nie moge ;) Zrobilam ciacho i dopiero kiedy ostatni okruszek zniknal z talerza, przyznalam sie, ze glownym skladnikiem jest marchew...wszyscy obstawiali murzynka lub nawet piernik ;) a najbardziej zdziwiona byla moja cora, ktora nie moze sie doczekac kiedy znow je upieke :) Polecam, minimum nakladu pracy, a jaki smak :)



Cytuje za Marianna:

- 1 szklanka cukru,
- 1 szklanka oleju,
- 1 i 2/3 szklanki mąki,
- 3 jajka,
- 2 szklanki startej marchwi (na średnich oczkach),
- półtorej łyżeczki sody,
- półtorej łyżeczki cynamonu,
- półtorej łyżeczki kakao,
- półtorej łyżeczki proszku do pieczenia,
- bakalie: orzechy i rodzynki


Cukier utrzeć z olejem, dodawać po 1 jajku nadal ucierając. Następnie dodajemy kolejno wszystkie składniki i ucieramy ,a na końcu wsypujemy marchew i bakalie- mieszamy łyżką. Przelać ciasto np. do keksówki i piec w temp.180stopni około 70 minut. Trzeba zrobić próbę suchego patyczka. Przestudzone ciasto mozna przełożyć dżemem lub masą budyniową. Wierzch lukrujemy, oblewamy polewą czekoladową lub serkiem waniliowym, albo posypujemy cukrem pudrem.
Osobiscie bardzo smakuje mi przelozone powidlami. ;)
Smacznego!


22 lipca 2009

Wiem, ze rzadko tu ktos zaglada, ale jest garstka osob, ktore pytaja co sie dzieje z moim blogiem :) otoz prawie 2 miesiace nie mam stalego dostepu do internetu z winy naszego dostawcy :( wkrotce to zmieni sie, ale trzeba uzbroic sie w cierpliwosc, ktorej niestety czesto mi brakuje...zmieniamy operatora, ale kazali nam czekac 3 tygodnie- zostal jeszce ponad tydzien oczekiwania. ;) Mam nadzieje, ze nie zapomnicie o mnie... ja, po tak dlugiej przerwie, postaram sie wkleic jak najszybciej kilka przepisow, ktore przez ten czas wyprobowalam :)

Pozdrowionka :)
Kinga

10 maja 2009

MIODOWNIK



Wzbranialam sie przed tym ciastem z calych sil, bo myslalam, ze bedzie bardzo miodowe. Jakze sie mylilam, tak to jest nie zajrzec wczesniej do przepisu ;) Moj malz jest fanem tego ciacha, uwaza je za number one! :) Jak same rozumiecie nie moglam go wiecej zbywac ;)
Kasiu dzieki za przepis :)

Skladniki:

Ciasto:

-4,5szkl maki
-10dkg margaryny
-3 jaja
-3 lyzki miodu
-cukier waniliowy
-1,5 lyzeczki sody oczyszczonej
-1,5 szkl cukru


Z podanych skladnikow zagniesc ciasto i podzielic je na 3 czesci. Dobrze jest przed rozwalkowaniem schlodzic ciasto w lodowce. Rozwalkowac na 3 placki, przelozyc na wylozona papierem blache( ok.30x40cm )i piec kolejno w temperaturze 170-180 stopni do zrumienienia. Po upieczeniu natychmiast wyjac z blaszki,najlepiej na czysta sciereczke i poczekac, az placki przestygna- stana sie wtedy dosyc twarde.

Krem:

-1/2 litra mleka
-5 lyzek kaszy manny
-kostka margaryny
-1 jajo
-1,5 szkl cukru pudru
-cukier waniliowy


Ugotowac kasze manne na mleku, ostudzic. Maslo lub margaryne utrzec z cukrem pudrem i cukrem wanilinowym, dodac jajko. Do powstalej masy dodawac powoli przestudzony grysik.

Kiedy placki ostygna, polozyc jeden do blaszki, przelozyc kremem i tak kolejno, aby placek byl na wierzchu. Wierzch posypac lekko cukrem pudrem.

Ciasto zostawic na 12-24 godziny, zeby placki zmiekly.
Mozna zmniejszyc ilosc cukru, przy tych proporcjach jest ono naprawde slodkie, ale bardzo pyszne.

Smacznego !

3 maja 2009

QUICHE CEBULOWY

Cebula.Ser zolty. Smietana. Jajka. Produkty, ktore zawsze sa u mnie w lodowce :) Na kruchym ciescie prezentuja sie smakowicie i tak jest w rzeczywistosci. Sprobujcie :)

Ciasto:
- 1,5 szklanki maki
- pol kostki masla
- 3-4 lyzki wody
- pol lyzeczki soli

Farsz cebulowy:
- 3-4 cebule
- lyzka oleju
- lyzeczka masla
- 2 jaja
- 10-15 dag sera zoltego
- pol pojemnika smietany
- lyzeczka oregano
- sol i pieprz

Make wymieszac z sola, wiorkami masla i woda, zagniesc ciasto, uformowac je w kulke, zawinac w folie i wlozyc na godzinke do lodowki. Po tym czasie rozwalkowac i przelozyc do wysmarowanej tluszczem formy, pamietajac o zrobieniu wyzszego rantu. Nakluc widelcem i piec w temperaturze 200 stopni przez 15 minut.
Teraz trzeba przygotowac farsz: obrana i pokrojona w polplasterki cebule podsmazyc na tluszczu na zloty kolor. Rozmacic jajka i wymieszac ze smietana, startym zoltym serem i cebula. To wszystko doprawic ziolami, sola i pieprzem. Farsz wylozyc na ciasto i piec 20-30 minut w temperaturze 180 stopni.

Smacznego!

GROCHOWECZKA



Od jakiegos czasu 'chodzila' za mna grochowka :) Moj maz za nia przepada, wiec musialam ja w koncu zrobic. Polecam z cebulowym quiche, nam smakowalo ;)


Skladniki:

- 1,5 litra wywaru z kosci
- 25 dag grochu
- 30 dag ziemniakow
- 20 dag kielbasy
- 10 dag boczku wedzonego
- 8 dag cebuli
- marchew, pietruszka, kawalek selera
- 2 dag maki
- sol, pieprz, lisc laurowy, ziele angielskie,majeranek

Ja grochoweczke robie tak: najpierw oczywiscie mocze groch- zostawiam go na cala noc w wodzie. Rano nastepnego dnia odcedzam z wody i gotuje go w wywarze z kosci. Wedlug mnie najlepiej miec wywar z wedzonych kosci, nadaje zupce jeszcze lepszy posmak ;) u mnie sa one niestety niedostepne, wiec gotuje na zwyklej kosci lub na zeberkach, z ktorych miesko dodaje do zupy. Do wywaru dodaje marchew, pietruszke i kawalek selera, a takze lisc laurowy i ziele angielskie. Gotujemy dopoki groch zmieknie i dorzucam pokrojone w kosteczke ziemniaki. Czesc zupki z jarzyna miksuje i lacze z pozostala zupka. Dorzucam kawalki kielbasy i przysmazony boczek. Na tluszczyku z boczku rumienie cebule, dodaje make i zasmazam. Lacze to z zupka, mieszajac, zeby nie zrobily sie grudki. Przyprawiamy majerankiem, sola i pieprzem.

Smacznego!
Oj ostatnio narobilam sobie blogowych zaleglosci :( Mialam zamiar brac udzial w tylu akcjach i jakos nic z tego nie wyszlo...brak weny, ochoty? hmmm...moze nie moglam sie doczekac wiosny i bylam zajeta ciaglym jej wypatrywaniem?
W kazdym badz razie wracam po krotkiej nieobecnosci i zapraszam ponownie do sledzenia moich prob przygotowania czegos dobrego ;)

1 marca 2009

MASLANKOWIEC


Krotko, zwiezle i na temat: proste, szybkie i smaczne :)
Ciasto fajnie wyrasta, jest puszyste i wilgotne. Ja zrobilam z jabluszkami, ale mozna dac dowolne owoce: swieze, mrozone czy tez z kompotu.
Przepisem na ciasto, ktore cieszy sie spora popularnoscia na forum Cincin, podzielila sie Tobatka.

Skladniki:

Ciasto:
-1 szklanka maslanki(mozemy uzyc takze jogurtu lub kefiru)
-1 szklanka cukru
-2 1/2 szklanki maki
-3 jajka (całe)
-1 maly proszek do pieczenia (lub 3 lyzeczki)
-1/2 szklanki oleju
-1 cukier waniliowy


Kruszonka:
-185g maki
-100g cukru
-1/2 kostki masla
-cukier waniliowy

Skladniki na ciasto wsypujemy, wlewamy, wbijamy do miski, mieszamy za pomoca lyzki lub miksera i po sprawie. Przelewamy do wysmarowanej tluszczem albo wylozonej papierem blachy...ja w sumie pieklam w tortownicy (srednica 24cm). Wykladamy dowolne owoce. Przygotowywujemy kruszonke: make wymieszac z cukrem i cukrem waniliowym. Maslo roztopic w malym rondelku, mocno je podgrzac i zalac suche skladniki. Dobrze wymieszac. Ciasto posypac kruszonka. Pieczemy w 175-180 stopniach przez 30-35 minut...u mnie to zajelo 45 minut ;)

Smacznego!

KREM MARCHEWKOWO-POMARANCZOWY

Ostatnio czesto gotuje takie zupki kremowe, ze wzgledu na moja 10-miesieczna coreczke. Takiej jeszcze jednak nie probowalam ;) W smaku jest slodziutka i Majeczka zajadala sie nia, az do ostatniej lyzeczki :) Polecam!

Przepis Liski z blogu White Plate

Skladniki:

-500 g marchwi
-2 dymki (tylko cebulki)
-2 lyzki masla
-1/2 szklanki wycisnietego soku z pomaranczy
-500 ml wywaru jarzynowego (moze byc z kostki)
-lyzka swiezego tymianku (lub lyzeczka suszonego)
-sol i pieprz do smaku
-1/2 kubeczka smietany (niekoniecznie)

Marchew obieramy i kroimy na plasterki, a maselko topimy w garnku. Dodajemy marchewke i dusimy kilka minut. Po tym czasie dodajemy pokrojoną dymke i - jesli uzywamy suszonego - tymianek. Dusimy ok. 10 minut. Zalewamy wywarem jarzynowym i sokiem. Gotujemy ok. 30 minut, dopoki marchew nie zmieknie. Miksujemy zupke na gladki krem. Doprawiamy sola, pieprzem i tymiankiem (jesli uzywamy swiezego). Podajemy ze smietana i chlebem.


Smacznego!

22 lutego 2009

BISZKOPTOWA ROLADA CZEKOLADOWA


Dzisiaj ostatni moj dzien z czekolada...Nie na zawsze, o nie! Czekoladowy Tydzien dobiega powoli konca, ale udalo mi sie jeszcze upiec czekoladowa rolade...Udalo sie, to moze mocno powiedziane. Moja pierwsza w zyciu rolada i mialam jednak troche z nia problemow przy zwijaniu...pewnie za sprawa biszkopta, ktory wydaje mi sie dosc gruby, albo to po prostu brak umiejetnosci ;)
Za to smak wynagradza mi te cale klopoty ;)

Skladniki:

Biszkopt:
-6 jaj
-20 dag maki
-20 dag cukru
-4 lyzki masla

Masa:
-40 dag mlecznej czekolady*
-2 lyzki masla
-50 dag rozgotowanych moreli lub konfitura morelowa*


do dekoracji:
posiekane orzechy wloskie lub laskowe

Piekarnik nagrzac do 200-220 stopni. Jaja ubic z cukrem na puszysta mase, nastepnie dodac make i stopione maslo, delikatnie wymieszac. Ciasto rozsmarowac na duzej plaskiej blaszce , najlepiej wylozonej papierem do pieczenia. Piec do zrumienienia- u mnie 15 minut. Po upieczeniu biszkopt najlepiej zrolowac na wilgotnej sciereczce.
Czekolade polamac, dodac 2 lyzki masla, podgrzac. Biszkopt posmarowac morelami, a potem masa czekoladowa (pozostawic kilka lyzek do dekoracji).. Zwinac w rulon, wierzch polac odlozona masa i posypac orzechami.

* czekolade mozna zastapic nutella i wtedy nie trzeba juz masla
konfiture morelowa, zastapilam powidlami sliwkowymi- ich kwaskowaty smak swietnie laczy sie z czekolada ;)

Smacznego!









21 lutego 2009

NALESNIKI Z ORZECHAMI, POMARANCZA I CZEKOLADA


W zwiazku z nadal trwajacym (hurra :)) Czekoladowym Weekendem postanowilam przygotowac na obiad i zarazem deser te nalesniczki. Myslalam, ze moja rodzinka bedzie miala dosc slodkosci na dzisiaj, ale sie pomylilam...widac, ze czekoladzie nikt sie nie oprze :D

Ciasto nalesnikowe:

-20 dag maki pszennej
-2 jaja
-szklanka mleka
-200 ml najlepiej gazowanej wody mineralnej
-lyzeczka drobnego cukru ( najczesciej dodaje wanilinowy )
-szczypta soli
-tluszcz do smazenia

Make przesiac, mleko wymieszac z woda. Jaja zmiksowac na puszysta mase, dodac make i 3/4 mleka wymieszanego z woda. Zmiksowac lub dokladnie wymieszac, dodac cukier i sol.
Jezeli w ciescie sa grudki, najlepiej je przecedzic przez sitko.
Na rozgrzany tluszcz wlac niewielka ilosc ciasta i, obracajac patelnia, rozprowadzic je cienka warstwa...Tyle na temat ciasta ;)

Masa:

-srednia pomarancza
-100 ml smietanki
-15 dag luskanych orzechow wloskich
-15 dag czekolady mlecznej

Pomarancze dokladnie umyc, sparzyc, otrzec skorke. Nastepnie pokroic ja na cwiartki, wyjac miazsz, pokroic, zachowujac sok. Orzechy drobno posiekac. Czekolade polamac na kawalki, 3/4 porcji rozpuscic w kapieli wodnej, pozostala zetrzec na tarce. Plynna czekolade polaczyc ze smietanka, dodac orzechy i miazsz z pomaranczy, lekko podgrzac. Ciepla masa smarowac nalesniki i zwijac je w rulonik. Posypac starta czekolada i skorka pomaranczowa.

Smacznego!




CZEKOLADOWE ROZE



Ciag dalszy Czekoladowego Weekendu i muffinek. Po prostu nie moglam sie opanowac ;) Tym razem wykorzystalam nowa foremke i powstaly sliczne roze...Sa mocno czekoladowe, slodkie z dodatkiem wisienki...przydala by sie jeszcze kropelka alkoholu, ale ze wzgledu na abstynenckie srodowisko- nic z tego ;) ...zreszta i bez tego sa przepyszne :)


Skladniki:

suche:
-300 g maki
-120 g cukru
-120 g czekolady gorzkiej
-3 lyzki kakao
-poltorej lyzeczki proszku do pieczenia
-150 g rodzynek opcjonalnie (zamiast rodzynek dalam wisienki)
-szczypta soli

mokre:
-70 g masla
-30 ml oleju
-2 jaja
-niepelna szklanka (170ml) mleka





Zmieszac w dwoch oddzielnych miskach produkty suche i osobno mokre.
Nastepnie polaczyc je ze soba i dodac rodzynki, czy tez wisienki jak u mnie. Mozecie uzyc wisnie mrozone, z kompotu, syropu czy tez jakiejs naleweczki.
Wymieszac dokladnie, ale tak zeby masa byla grudkowata i piec okolo 15-20 minut w 180 stopniach.






Smacznego!

20 lutego 2009

MUFFINKI Z CZEKOLADA I OWOCAMI



Rozpoczal sie! :) W koncu rozpoczal sie Czekoladowy Weekend organizowany przez Bee z Mojej Kuchni.
To jest pierwsza tego typu akcja, w ktorej biore udzial i mysle, ze poszlam troche na latwizne przygotowywujac muffinki. Szczegolnie zapoznawszy sie ze smakowitosciami zeszlorocznego Czekoladowego Weekendu...ale w koncu kto nie lubi muffinek? moje dziecie jest mi za nie bardzo wdzieczne :D

Skladniki:

suche:
-2 szklanki maki
-0,5 szklanki cukru
-2 lyzeczki proszku do pieczenia

-50g czekolady deserowej

mokre:
-szklanka mleka lub maslanki
-2 jajka
-poł rozpuszczonej kostki margaryny do pieczenia



dowolne owoce ( ja eksperymentalnie dodalam jablko i mango)

suche i mokre skladniki mieszamy w oddzielnych miskach, potem laczymy je ze soba i dodajemy owoce. Pieczemy w 180 stopniach przez okolo 20 minut.

Przepis na mniej wiecej 20 muffinek...u mnie wyszlo 12 naprawde duzych ;)









Smacznego!

CHALKA NA JOGURCIE



Chalki chyba nie trzeba zachwalac, mysle ze kazdy probowal i nie pogardzi takze ta ;) Jest pyszna- chrupiaca skorka i mieciutki srodek. Idealna na sniadanko z kubkiem kakao.
Przepis podala Krystyna9 na forum cincin


Skladniki:

- 250g maki pszennej
- 1 jajko (rozbeltac i czesc zostawic do posmarowania chalki)
- 100 ml jogurtu naturalnego (powinien byc gesty)
- 1 łyzeczka suchych drozdzy
- 4 - 6 łyzek cukru (czesc zastapilam cukrem wanilinowym)
- 4 łyzki mleka
- 1 łyzka masla (miekkiego)
- 1/3 lyzeczki soli

Drozdze wymieszac z cukrem i cieplym mlekiem. Zostawic na kilka minut az troche podrosna. Do miski wsypac make i sol. Dodac maslo, jogurt i drozdze. Dobrze wyrobic ciasto. Odstawic w przykrytej misce do wyrosniecia.
Odgazowac ciasto, najlepiej uderzajac mocno reka. Wyłożyc na blat i podzielic na 3 czesci. Kazda czesc rozwalkowac na dlugi, waski prostokat, nastepnie prostokaciki zwinac jak rolade. Powstale 3 waleczki zaplatamy w warkocz. Wkladamy do posmarowanej maslem keksowki (ja uzylam podobnego wymiarami naczynia zaroodpornego).Chalke odstawiamy do wyrosniecia. Przed wstawieniem do piekarnika, smarujemy jajkiem i posypujemy zaleznie od upodobania makiem lub kruszonką.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez ok. 30 - 40 minut.



Smacznego!

14 lutego 2009

WIEPRZOWINA SMAZONA Z JARZYNAMI

Wyciagnelam z zamrazalki kawalek poledwiczki wieprzowej, ale mialam ochote na cos nowego z jej udzialem...ponizszy przepis czytalam juz wielokrotnie, ale jakos nie moglam sie na niego zdecydowac z powodu kielkow sojowych ;) ale w koncu trzeba cos sprobowac, zeby stwierdzic, ze nam nie smakuje. I...dobrze zrobilam :), bo nie sa wcale takie zle...danie jest pyszne: kruche miesko i chrupiace warzywka- czegoz wiecej chciec?

Skladniki:

-40dag wieprzowiny
-5dag masla
-lyzka oleju
-plaska lyzka maki ziemniaczanej
-5 lyzek ciemnego sosu sojowego
-po 2 straki swiezej czerwonej i zielonej papryki
-30dag swiezych kielkow sojowych


Mieso pokroic w cienkie krotkie paseczki, ulozyc w malej miseczce, oproszyc maka ziemniaczana, polac sosem sojowym, wymieszac, przykryc i pozostawic w chlodnym miejscu na godzine. Podczas marynowania zamieszac 2-3 razy.
Wszystkie papryki umyc, osuszyc, oczyscic z gniazd nasiennych i pokroic w krotkie cienkie paski (3-4cm). Na duzej patelni rozgrzac maslo i olej, wlozyc mieso, smazyc je na duzym ogniu, az sie zrumieni. Dodac papryke i smazyc przez 2 minuty. Wsypac kielki sojowe i smazyc przez minute (starac sie nie smazyc jarzyn dluzej niz 3 minuty, zeby pozostaly chrupiace). Przez caly czas smazenia potrawe mieszac.
Najlepiej podawac z ryzem ugotowanym na sypko, my jednak za nim nie przepadamy, wiec podalam z ziemniaczkami posypanymi koperkiem i mizeria.

Smacznego!

PRZYSTAWKA Z JAJ I SARDYNEK


Przyznam, ze nie lubie ryb w oleju....brrr, sa takie ociekajace ciezkim olejem...ale nedawno moj malzonek zaskoczyl mnie smacznymi greckimi sardynkami w oleju z cebulka i pietruszka( u mnie dostepne w Lidlu ; ), sa bardzo delikatne i wcale nie takie oleiste ;). Przy ich uzyciu mozna zrobic calkiem fajna przystawke lub sniadanko.


Skladniki na 2 porcje:

-2 jajka
-puszka sardynek (u mnie 100g)
-pomidor
-2 liscie salaty
-majonez
-drobno posiekany szczypiorek lub dymka

Jaja ugotowac na twardo, ostudzic, obrac i przekroic wzdluz na pol. Przygotowac rozyczki z pomidora: koncem ostrego noza naciac w polowie dookola glebokie zygzaki i ostroznie rozdzielic obie polowki. Liscie salaty umyc i osuszyc.
Na talerzykach rozlozyc salate, na kazdym listku polozyc po dwie polowki jajka przybrane lyzeczka majonezu i szczypiorkiem. Obok polozyc sardynki i rozyczke pomidora oproszona szczypiorkiem.
Dla ozdoby i smaku mozna takze uzyc natke pietruszki lub galazke koperku.
Podawac ze swiezym pieczywkiem i maslem.


oczywiscie zamiast sardynek mozna uzyc innej rybki w oleju z puszki, a kurze jajka mozna zastapic przepiorczymi, tylko w wiekszej ilosci.

Smacznego!

12 lutego 2009

SZARLOTKA TRADYCYJNA

Lubie zapach jablek i cynamonu...bez wzgledu na pore roku, ale chyba najbardziej w czasie zimy ;) Ciepla szarlotka jest jednym z tych smakolykow, ktore przypominaja mi dziecinstwo i pobyty u Babci, ktora piekla podobna :). Zawsze przypatrywalam sie jak nakluwa ciasto widelcem i zastanawialam sie po co to robi? nie wiedziec czemu lubilam ta chwile... ale najlepsza byla gdy ciasto ladowalo na talerzyku i mozna bylo je zjesc...wiec koniec wspominkow i czas wziac sie do roboty ;)

Ciasto:

-2,5 szklanki maki
-5 dag masla
-pol szklanki cukru pudru
-pol szklanki gestej smietany
-4 zoltka
-2 lyzeczki proszku do pieczenia

ponadto:
-tluszcz i bulka tarta do formy

Masa:

-1 kg jablek (u mnie golden delicious)
-3 lyzki kaszy manny
-sok i skorka z cytryny
-pol szklanki cukru
-lyzeczka cynamonu (o ktorym niestety zapomnialam)

Przesiana make, wymieszac z proszkiem do pieczenia i cukrem pudrem, nastepnie posiekac z maslem. Smietane wymieszac z zoltkami i dodac do maki- zagniesc ciasto. Po wyrobieniu zawinac w folie i wsadzic do lodowki na godzinke.
Jablka umyc, obrac i zetrzec na tarce o grubych oczkach, skropic sokiem z cytryny, dodac skorke cytrynowa, kasze manna i cukier- wymieszac.
Schlodzone ciasto podzielic na 2 czesci. Jedna rozwalkowac i -podnoszac brzegi - wylepic nia forme* wysmarowana tluszczem i posypana bulka tarta. Na to przelozyc jablka i posypac je cynamonem, nastepnie przykryc je drugim rozwalkowanym plackiem i ponakluwac widelcem. Pieczemy przez ok. 50 minut w 190 stopniach.

Smacznego!

*forma o wymiarach 32cm x 42cm byla dla mnie troche za duza, albo za grubo rozwalkowalam ciasto ;) w kazdym badz razie nastepnym razem uzyje troszeczke mniejszej...


Autorka przepisu jest Pani Halina Jachowska.




11 lutego 2009

DROZDZOWECZKI Z DZEMEM

Na drozdzowki mialam juz dawno ochote. W Irlandii takich dobrych nie ma ;) Poszukiwalam przepisu i trafilam na ten. Sprobujcie, a nie pozalujecie...Sa pyszne, ciasto z zewnatrz chrupiace, a w srodku mieciutkie i puszyste. Po prostu poezja.... Za przepis dziekuje Dorotus z blogu Moje wypieki.

Skladniki:

-75 g margaryny lub masla
-250 ml mleka
-25 g swiezych drozdzy (dalam drozdze suche)
-szczypta soli
-70 g cukru
-50 dag maki pszennej

dzem (lub inne nadzienie)
rozbeltane jajko do posmarowania


Tluszcz roztopic, dodac mleko, podgrzac, zeby bylo letnie- nie gorace! Dodac drozdze, rozpuscic. Wsypac pozostałe składniki, wyrobic ciasto, az bedzie gladkie. Odlozyc przykryte w cieple miejsce do podwojenia objetosci (u mnie 1,5 godziny). Po wyrosnieciu dokladnie wyrobic, by usunac pecherzyki powietrza.
Rozwalkowac na placek o wymiarach ok. 30 x 50 cm.Posmarowac ciasto nadzieniem, zwinac w rolade, która pokroic na kawalki o grubosci 2 - 3 cm. Ulozyc je na blaszce w sporych odstepach. Trzonkiem noza, drewniana lyzka, nacisnac wzdłuz srodka kazdego kawalka, aby jego boki uniosly sie do gory. Odstawić do wyrosniecia, na ok. 10 - 15 minut. Kiedy lekko podrosna, posmarowac roztrzepanym jajkiem. Piec w temperaturze 220ºC przez 10 minut. Mozna polukrowac....moja rodzinka za lukrem nie przepada, wiec posypalam cukrem pudrem ;)

Smacznego!

8 lutego 2009

PLECIONA BULKA MASLANA



Lubie wszystko co drozdzowe, szczegolnie z kruszonka :). Do tej bulki przymierzalam sie juz dawno, no i w koncu ja popelnilam. Pyszna, zjadlam z samym maselkiem...choc przyznam, ze smakowala mi lepiej na drugi dzien . Przepis Nutinki-jak wiekszosc, ktore posiadam- z forum cincin.
A buleczka jeszcze nie raz zagosci na mym stole i w zoladku ;)


Skladniki:

-3 szklanki mąki pszennej
-2,5 dag drożdży (dalam opakowanie suchych drożdży )
-3/4 szklanki mleka
-1 jajko
-1 żółtko
-10 dag masła
-1/4 szklanki cukru
-szczypta soli

do posmarowania:
-1 białko

na kruszonkę:

-1/4 szklanki mąki pszennej
-2 łyżki cukru
-2,5 dag masła

Świeże drożdże rozetrzeć z łyżeczką cukru, wymieszać z łyżką mąki i połową mleka, odstawić.
Wymieszać suche składniki, dodać rozczyn, rozpuszczone masło, ciepłe mleko, jajko i żółtko, wyrabiać, aż będzie odstawać od ręki. Odstawić do wyrośnięcia. Gdy ciasto podwoi objętość, ponownie wyrobić. Podzielić na trzy części, uformować wałki i spleść z nich warkocz. Przełożyć do formy keksowej wysmarowanej tłuszczem lub wyłożonej pergaminem. Odstawić do wyrośnięcia. Zagnieść składniki kruszonki, aby miała nieco grudkowatą konsystencję. Posmarować bułkę lekko roztrzepanym białkiem, posypać kruszonką. Piec 30 minut w 190°C.


Smacznego :)

NUTELLA CAKE

Cos dla wielbicieli deserow czekoladowych-mocno czekoladowych- i orzechow... Pomimo tego, iz w skladzie jest caly sloiczek nutelli, torcik ten nie jest wcale bardzo slodki, a to za sprawa gorzkiej czekolady. Ja nastepnym razem zastapie ja mleczna ;) Latwe w wykonaniu i tak ladnie sie prezentuje.


Składniki:

-6 dużych jajek (osobno białka i żółtka)
-szczypta soli
-125 g miękkiego masła
-400 g Nutelli (1 słoiczek)
-1 łyżka Frangelico, rumu lub wody ( uzylam wody, bo tort jadly dzieci)
-100 g zmielonych orzechów laskowych
-100 g gorzkiej czekolady, roztopionej w kąpieli wodnej i ostudzonej


W dużej misce ubić na sztywno 6 białek ze szczyptą soli. W osobnym naczyniu ubić masło z nutellą, potem dodać do masy Frangelico (lub rum lub wodę), żółtka i zmielone orzechy, całość zmiksować. Wmieszać i zmiksować z czekoladą. Na końcu dodać ubite na sztywno białka, delikatnie wymieszać.
Ciasto wlać do tortownicy o średnicy 23 cm, wyłożonej papierem do pieczenia, piec około 40 minut w 180ºC.

Polewa:

-100 g orzechów laskowych, obranych
-125 ml kremówki
-1 łyżka Frangelico, rumu lub wody
-125 g gorzkiej czekolady


Orzechy podpiec na patelni, często mieszając, by się nie przypaliły. Ochłodzić przed wrzuceniem na polewę (koniecznie!).
W garnuszku podgrzać lekko kremówkę z Frangelico i czekoladą, mieszając. Jeśli tylko czekolada się roztopi, natychmiast ściągnąć z palnika i dalej mieszać, do otrzymania gładkiej polewy.
Na ostudzone ciasto wylać polewę, przyozdobić orzechami.




Smacznego :)
przepis ustrzelony na blogu Moje wypieki






PODUSZKI CARITKI


Pierwszy raz zetknelam sie z tym ciastem na niezawodnym forum cincin... Naogladalam sie zdjec i przeczytalam duzo opini. Nie moglam nie sprobowac ;) i jakbym zreszta mogla nie upiec tych poduszek, przeciez tam jest ser, ktory uwielbiam...
Nie zawiodlam sie. To ciacho jest lekkie, puszyste, a dzieki serkowi wilgotne. Zniknelo w mgnieniu oka.


Cytuje za Caritka:

Ciasto kakaowe

-5 jajek
-220 g maki
-180 g cukru
-1 lyzeczka proszku do pieczenia
-125 ml oleju
-3 lyzki gorzkiego kakao
-125 ml wody

Masa serowa

-500 g quark-u (dalam mascarpone + 2 lyzki smietany)
-1 opak. budyniu waniliowego ( w proszku)
-100 g cukru

Rozdzielic jajka. Zoltka ubic na puszysta piane, dodac polowe cukru, olej i wode. Bialko ubic z pozostala czescia cukru na sztywna piane i wmieszac do zoltkowej masy. Przesiac make, kakao i proszek do pieczenia do reszty, przemieszac. Blache o wymiarach 40x30 posmarowac tluszczem lub wylozyc papierem, wylac na nia ciasto i rownomiernie wygladzic. Mase serowa przelozyc do woreczka, uciac rog i wyciskac na kakaowe ciasto tworzac kwadraty ( ja wyciskalam ser po skosie poczawszy od rogu blaszki). Piec w nagrzanym do 180 st. piekarniku, ok. 30-35 min.

Smacznego :)

BABKA KAKAOWA


Uwielbiam slodkosci, wszelakie ciasta i ciasteczka...jestem okropnym lasuchem. Wczoraj mial byc dzien bez ciasta, ale jednak wielka chec na cos slodkiego przewazyla szale. Z powodu braku skladnikow i poznej juz pory wybor padl na babke kakaowa. Jest to moj debiut w jej pieczeniu. Smaczna, ale jednak czegos mi w niej brakuje. Chyba jednak wole drozdzowa i piaskowa ;)


Skladniki:

-25 dag maki
-lyzka bulki tartej
-25 dag cukru
-2 jaja
-szklanka mleka
-2 plaskie lyzeczki proszku do pieczenia
-2 lyzki kakao
-cukier puder do dekoracji
-tluszcz i bulka tarta do formy

Ugotowac kakao z mlekiem i ostudzic. Jaja utrzec z cukrem, polaczyc z przestudzonym kakao, a potem, mieszajac, wsypac make i przesiana bulke tarta. Dodac proszek do pieczenia i dokladnie wymieszac. Ciasto przelozyc do wysmarowanej tluszczem i wysypanej bulka tarta formy ( pieklam z formie z kominem). Wstawic do umiarkowanie goracego piekarnika ( u mnie 170-180 stopni) i piec 40 minut. Gdy ciasto ostygnie posypac cukrem pudrem.




Smacznego.

Przepis pochodzi z Biblioteczki Poradnika Domowego.




Powitanko :)

Coz napisac na wstepie? W tej chwili powinnam chyba podziekowac za internet i za jego dostep. Uwielbiam przegladac blogi kulinarne :) az slinka cieknie. Od samego ogladania i czytania jesc sie chce i pragnie sie samemu cos pysznego stworzyc. Takie uczucie pojawia sie u mnie ostatnio dosc czesto, powinnam napisac: w koncu! nareszcie! Jestem prawie 30-letnia matka i zona, ale moje poczynania w kuchni ograniczaja sie do przygotowywania potraw latwych, ktorych raczej nie da sie zepsuc ;), szybkich, niekoniecznie tak smacznych i wyszukanych jak bym chciala. Bardzo zainspirowalo mnie forum cincin i blogi cinek oraz znajoma Eve, ktora niedawno zaproponowala mi stworzenie wlasnego bloga. Coz robic? moze warto sprobowac?
Nie przynudzam dluzej i zapraszam do czytania, ogladania, probowania. :)
Czekam na Wasze uwagi i slowa krytyki, ktorej nie znosze, ale bedzie wskazana.